okładka

Ostatnia miłość Marszałka : Eugenia Lewicka

Jodko-Kula, Elżbieta, Prószyński Media

Rok wydania: 2018.

Piłsudski, Józef, Lewicka, Eugenia, Lekarze, Politycy, Kobieta, Miłość, Trójkąt miłosny, Skandale, Biografia, 1901-2000, 1918-1939

dostępne:

1 z 1

Autor
Jodko-Kula, Elżbieta
Prószyński Media
Tytuł
Ostatnia miłość Marszałka : Eugenia Lewicka
ISBN
978-83-8123-874-8
Miejsce wydania
Warszawa :
Wydawnictwo
Prószyński Media,
Rok wydania
2018.
Objętość
190 stron, [8] stron tablic:
Rozmiary
21 cm.
Hasła przedmiotowe
Piłsudski, Józef
Lewicka, Eugenia
Lekarze
Politycy
Kobieta
Miłość
Trójkąt miłosny
Skandale
Biografia
1901-2000
1918-1939
Informacje dodatkowe
Bibliografia.
Streszczenie
Historia nowoczesnej i postępowej kobiety, która oczarowała Józefa Piłsudskiego. Jej tajemnicza śmierć do dziś pozostaje zagadką. Czy było to samobójstwo, nieszczęśliwy wypadek, czy umyślne otrucie? Poznali się w sanatorium w Druskienikach. Głos niedawnego dyktatora już nie liczył się tak, jak dawniej, w siłę rosły nowe koterie polityczne, co Marszałka męczyło i irytowało. Nieustająco potrzebował wyrazów szacunku i przywiązania, ale też powiewu czegoś nowego, nieznanego, co mogłoby go zafascynować i pobudzić do działania. Przy zatrudnionej w uzdrowisku Eugenii Lewickiej Piłsudski odzyskiwał siły. Życiowa energia, entuzjazm, wykształcenie i sukcesy tej kobiety wywarły na nim ogromne wrażenie. Teraz już nie trotyl czy ulotki przewożone pod ubraniem stanowiły dla niego o atrakcyjności płci pięknej, lecz wiedza, którą Eugenia przy odrobinie kokieterii potrafiła świetnie wykorzystywać. Kiedy Lewicka zamieszkała w Warszawie, Marszałek bywał u niej częstym gościem, jego kontakty z młodą lekarką dla nikogo nie były tajemnicą. Mogła tu rozwijać swoje pomysły. Pod jej wpływem powstał dzisiejszy AWF – tam pracowała i tam też pożegnała się z życiem. Kiedy nieprzytomną kobietę przewieziono do szpitala, gdzie po dwóch dniach zmarła, stwierdzono zatrucie nieznanymi środkami chemicznymi. Niektóre gazety sugerowały, że pomyliła się w ilości przyjętego środka nasennego. Czy jednak nie wydaje się dziwne, że zażyła go przed pójściem do pracy, gdzie ją znaleziono? Jeden ze świadków, którzy widzieli zwłoki Eugenii w prosektorium, napisał, że miała poparzoną brodę i usta, co świadczyłoby o tym, że połknęła substancję żrącą. Dobrze wykształcona medyczka osobiście zaaplikowała sobie napój żrący, by wydłużyć męki umierania?
020
%a 9788381238748
100
%a Jodko-Kula, Elżbieta
245
%a Ostatnia miłość Marszałka : %b Eugenia Lewicka /
260
%a Warszawa : %b Prószyński Media, %c 2018.
300
%a 190 stron, [8] stron tablic: %b fotografie ; %c 21 cm.
504
%a Bibliografia.
520
%a Historia nowoczesnej i postępowej kobiety, która oczarowała Józefa Piłsudskiego. Jej tajemnicza śmierć do dziś pozostaje zagadką. Czy było to samobójstwo, nieszczęśliwy wypadek, czy umyślne otrucie? Poznali się w sanatorium w Druskienikach. Głos niedawnego dyktatora już nie liczył się tak, jak dawniej, w siłę rosły nowe koterie polityczne, co Marszałka męczyło i irytowało. Nieustająco potrzebował wyrazów szacunku i przywiązania, ale też powiewu czegoś nowego, nieznanego, co mogłoby go zafascynować i pobudzić do działania. Przy zatrudnionej w uzdrowisku Eugenii Lewickiej Piłsudski odzyskiwał siły. Życiowa energia, entuzjazm, wykształcenie i sukcesy tej kobiety wywarły na nim ogromne wrażenie. Teraz już nie trotyl czy ulotki przewożone pod ubraniem stanowiły dla niego o atrakcyjności płci pięknej, lecz wiedza, którą Eugenia przy odrobinie kokieterii potrafiła świetnie wykorzystywać. Kiedy Lewicka zamieszkała w Warszawie, Marszałek bywał u niej częstym gościem, jego kontakty z młodą lekarką dla nikogo nie były tajemnicą. Mogła tu rozwijać swoje pomysły. Pod jej wpływem powstał dzisiejszy AWF – tam pracowała i tam też pożegnała się z życiem. Kiedy nieprzytomną kobietę przewieziono do szpitala, gdzie po dwóch dniach zmarła, stwierdzono zatrucie nieznanymi środkami chemicznymi. Niektóre gazety sugerowały, że pomyliła się w ilości przyjętego środka nasennego. Czy jednak nie wydaje się dziwne, że zażyła go przed pójściem do pracy, gdzie ją znaleziono? Jeden ze świadków, którzy widzieli zwłoki Eugenii w prosektorium, napisał, że miała poparzoną brodę i usta, co świadczyłoby o tym, że połknęła substancję żrącą. Dobrze wykształcona medyczka osobiście zaaplikowała sobie napój żrący, by wydłużyć męki umierania?
600
%a Piłsudski, Józef
600
%a Lewicka, Eugenia
648
%a 1901-2000
648
%a 1918-1939
650
%a Lekarze
650
%a Politycy
650
%a Kobieta
650
%a Miłość
650
%a Trójkąt miłosny
650
%a Skandale
655
%a Biografia
710
%a Prószyński Media
920
%a 978-83-8123-874-8

Dostępne egzemplarze

1.
Numer inwentarzowy: 28653
Sygnatura: 929
Status: Do wypożyczenia

Najczęściej wypożyczane