okładka

Przerwa na raka

Walczak, Iwona J., Wydawnictwo Replika

Rok wydania: 2024.

Kobieta, Rak (choroba), Trudne sytuacje życiowe, Powieść obyczajowa

Autor
Walczak, Iwona J.
Wydawnictwo Replika
Tytuł
Przerwa na raka
ISBN
978-83-68135-19-0
Miejsce wydania
Poznań :
Wydawnictwo
Replika,
Rok wydania
2024.
Objętość
301. [1] strona ;
Rozmiary
20 cm.
Hasła przedmiotowe
Kobieta
Rak (choroba)
Trudne sytuacje życiowe
Powieść obyczajowa
Streszczenie
Przejmująca relacja chorej na raka pisarki, intymne, bolesne i szczere studium walki z niewidzialnym, podstępnie atakującym wrogiem. Opowieść potrzebna, dająca nadzieję w siłę i wiarę, w niespożyte moce drzemiące w człowieku, z których on sam czasem nawet nie zdaje sobie sprawy. Przerwa na raka to książka o chorobie, ale też o miłości: do mężczyzny, do ludzi, do życia… O miłości, która tym razem okazała się silniejsza. Z perspektywy czasu żałuję, że przez co najmniej dwa lata nie żyłam tak, jak powinnam – pełnią życia, pięknem istnienia, jakby każdy dzień był tym ostatnim. Zajmowałam się umartwianiem, obezwładnił mnie lęk, on mnie wziął w niewolę. Poniekąd jest to zrozumiałe: nigdy wcześniej tak często się nie badałam, nie odwiedzałam tak wielu lekarzy, nie bywałam w szpitalach. Nigdy dotąd tak bardzo się nie bałam, czekając na wyniki. Mimo wszystko i wtedy powinnam spełniać swoje marzenia. Guz wycięto, leczono mnie z intencją całkowitego wyzdrowienia, moje dni powinny być piękne.
020
%a 9788368135190
100
%a Walczak, Iwona J.
245
%a Przerwa na raka /
260
%a Poznań : %b Replika, %c 2024.
300
%a 301. [1] strona ; %c 20 cm.
520
%a Przejmująca relacja chorej na raka pisarki, intymne, bolesne i szczere studium walki z niewidzialnym, podstępnie atakującym wrogiem. Opowieść potrzebna, dająca nadzieję w siłę i wiarę, w niespożyte moce drzemiące w człowieku, z których on sam czasem nawet nie zdaje sobie sprawy. Przerwa na raka to książka o chorobie, ale też o miłości: do mężczyzny, do ludzi, do życia… O miłości, która tym razem okazała się silniejsza. Z perspektywy czasu żałuję, że przez co najmniej dwa lata nie żyłam tak, jak powinnam – pełnią życia, pięknem istnienia, jakby każdy dzień był tym ostatnim. Zajmowałam się umartwianiem, obezwładnił mnie lęk, on mnie wziął w niewolę. Poniekąd jest to zrozumiałe: nigdy wcześniej tak często się nie badałam, nie odwiedzałam tak wielu lekarzy, nie bywałam w szpitalach. Nigdy dotąd tak bardzo się nie bałam, czekając na wyniki. Mimo wszystko i wtedy powinnam spełniać swoje marzenia. Guz wycięto, leczono mnie z intencją całkowitego wyzdrowienia, moje dni powinny być piękne.
650
%a Kobieta
650
%a Rak (choroba)
650
%a Trudne sytuacje życiowe
655
%a Powieść obyczajowa
710
%a Wydawnictwo Replika
920
%a 978-83-68135-19-0