Wydawnictwo MG, Ewa Malinowska-Grupińska
ISBN
978-83-7779-691-7 (oprawa twarda) : zł 44,90
Place of publication
[Warszawa] :
Publishing house
Wydawnictwo MG,
Year of publication
[2021].
Object passwords
Tyrmand, Leopold (1920-1985) (1920-1985)
Warszawa (woj. mazowieckie)
Additional information
Miejsce wydania na podstawie serwisu e-ISBN. Rok wydania na podstawie strony internetowej wydawcy.
Summary
Gdy wychodziłem z domu, przyszło mi ni stąd, ni zowąd na myśl, że to, co
piszę w dzienniku, może mieć wartość nieprzemijającą. Może nawet doniosłą. Już kiedyś o tym myślałem, lecz zdało mi się robieniem z siebie samego balona. Dziennik to psychiczne odprężenie na prywatny użytek i to musi wystarczyć.
Dziś wydało mi się, że to, jeśli przetrwa i dotrze do drukarskiej prasy – zostawi po mnie ślad. W związku z czym wynikł nowy problem: kto jest tego adresatem?
Po prostu Polacy i ludzie? Zbyt ryzykowne. Wolałbym za mych czytelników
tych, którzy przetrwają komunizm. Ale tych także, co jeszcze nie zapomnieli jego trupiego ciężaru na grzbiecie i dławiącego uchwytu na szyi. To idealna publiczność, bezbłędny odbiorca. Taki tylko nasłodzi się naprawdę tym, co ja sam uważam w tym dzienniku za wartość – a mianowicie nieustępliwością.
080
%a 821.162.1(091)"19"
260
%a [Warszawa] :
%b Wydawnictwo MG,
%c [2021].
300
%a 367 stron ;
%c 22 cm.
500
%a Miejsce wydania na podstawie serwisu e-ISBN. Rok wydania na podstawie strony internetowej wydawcy.
520
%a Gdy wychodziłem z domu, przyszło mi ni stąd, ni zowąd na myśl, że to, co
piszę w dzienniku, może mieć wartość nieprzemijającą. Może nawet doniosłą. Już kiedyś o tym myślałem, lecz zdało mi się robieniem z siebie samego balona. Dziennik to psychiczne odprężenie na prywatny użytek i to musi wystarczyć.
Dziś wydało mi się, że to, jeśli przetrwa i dotrze do drukarskiej prasy – zostawi po mnie ślad. W związku z czym wynikł nowy problem: kto jest tego adresatem?
Po prostu Polacy i ludzie? Zbyt ryzykowne. Wolałbym za mych czytelników
tych, którzy przetrwają komunizm. Ale tych także, co jeszcze nie zapomnieli jego trupiego ciężaru na grzbiecie i dławiącego uchwytu na szyi. To idealna publiczność, bezbłędny odbiorca. Taki tylko nasłodzi się naprawdę tym, co ja sam uważam w tym dzienniku za wartość – a mianowicie nieustępliwością.
600
%a Tyrmand, Leopold
%d (1920-1985)%d (1920-1985)
651
%a Warszawa (woj. mazowieckie)
710
%a Wydawnictwo MG, Ewa Malinowska-Grupińska
920
%a 978-83-7779-691-7 (oprawa twarda) : zł 44,90